Syrop z nawłoci na przeziębienie. Przepis.
Jeśli korzystacie z darów natury to sierpień i wrzesień jest najlepszym czasem na zebranie kwiatów nawłoci.
Nawłoć (Solidago virgaurea) ma działanie ściągające, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne.
Te właściwości wykorzystuje się w leczeniu przeziębień.
Poza tym nawłoć działa moczopędnie. Jest więc jest idealna w sezonie jesiennym, kiedy częściej zdarzają się zakażenie układu moczowego.
Dzięki działaniu moczopędnemu nawłoć łagodnie obniża ciśnienie krwi.
Gdzie szukać nawłoci?
Nawłoć rośnie na suchych łąkach, nieużytkach, polanach, w zaroślach, na poboczach dróg. Najlepiej rośnie na słonecznych stanowiskach.
Jest to roślina mało wymagająca. Na pewno znajdziecie ją w swojej okolicy.
Mimo że ziele nawłoci jest bezpieczne, nie należy podawać go w przypadku obrzęków. Nie zaleca się też stosowania u dzieci poniżej 12 roku życia.
Jak zrobić syrop z nawłoci na przeziębienie?
Wybierz się w teren. Pamiętaj, że najlepiej zbiera się zioła w suchy słoneczny dzień.
Zbierz łodygi z najpiękniej rozwiniętymi kwiatami nawłoci.
Oczywiście pamiętaj o zbieraniu ekologicznym. Co to oznacza?
Nie wyrywaj roślin z korzeniami, nie zbieraj wszystkich roślin z danego stanowiska.
Po powrocie do domu rozłóż zioła na gazecie lub ręczniczku i zostaw na 10-15 min. To czas dla wszelkich żyjątek na opuszczenie roślin.
Następnym krokiem jest oberwanie rozwiniętych kwiatów z gałązek.
Dla ułatwienia oberwane kwiatuszki wkładam do słoja.
Kiedy mam już wszystkie kwiaty przygotowane zalewam je wrzątkiem i zostawiam w chłodnym miejscu na 24 godz. Wody dodaję tyle ile objętości zajęły kwiaty. Dlatego łatwiej zaobserwować to w słoiku.
Pozostałości nawłoci rzucam na kompost.
Po 24 godzinach odcedzam zalane kwiaty na gazie do garnuszka.
Zwróćcie uwagę na kolor i zapach!
Dodaję cukier trzcinowy i cytrynę wg przepisu:
litr naparu to 500g cukru i sok z 1 cytryny.
Całość mieszając zagotować.
I syrop gotowy!
Rozlej do mini słoiczków i zapasteryzuj.
Syrop z nawłoci jest idealny w sezonie grypowym do dosmaczania herbaty lub jako samodzielny produkt.
Smacznego i dużo zdrówka.
Kasia
Zdjęcia w artykule własnego autorstwa.